1

2

AgroPlatforma ODR

Zamożność polskiej wsi

Zamożność polskiej wsi

Zamożność polskiej wsi po 10 latach dopłat

Sytuacja poszczególnych polskich gospodarstw jest bardzo zróżnicowana. Można jednak pokusić się o pewne uogólnienia. Polskie rolnictwo jest na mozolnej drodze przemian w kierunku zachodniego modelu.

 

     Dochody przypisywane rolnikom wynikają z efektów produkcyjnych i wydajności pracy. W krajach centralnych UE na 100 ha pracuje ok. 2-3 rolników, zaś w Polsce 20. Co prawda średnia produktywność z hektara jest tam prawie dwukrotnie wyższa, ale rekompensuje to PPPs (parytet siły nabywczej pieniądza) na naszą stronę, co nasuwa myśl, że chyba jednak lepiej, że na razie mamy złotówkę.

 

Prawie tak samo

     Specyficzną formą dochodów rolniczych tu i tam są dotacje, czyli dopłaty dla poszczególnych osób wytwarzających produkty rolnicze. Te adresowane do naszych rolników są już (oczywiście w sumie z dopłatami inwestycyjnymi) zbliżone do tych, jakie zasilają tereny wiejskie w centrum UE.

     Wsparcie terenów wiejskich w całej Unii Europejskiej jest sterowane centralnie. Takie są reguły „Wspólnej Polityki Rolnej”. W poszczególnych rejonach i krajach zjednoczonej Europy występuje tylko niewielki margines (de minimis) dopuszczający interwencjonizm z inicjatywy (i środków finansowych) poszczególnych państw. Dopuszczalne jest to za zgodą centrum, czyli Komisji Europejskiej. Ma to inspirować do zrównoważonego rozwoju i wyrównywać dysproporcje regionalne.

     Za takim trybem wymuszającym przemiany struktur społecznych opowiedzieliśmy się większością głosów w referendum przedakcesyjnym. Te reguły gry są dla nas obowiązujące.

 

Nie tylko rolnicy

     Należy też zaakcentować wsparcie funduszami unijnymi „z II filara”, które dotyczą terenów wiejskich, a nie tylko rolników. Tereny wiejskie zamieszkuje ok. 40% Polaków. W Lubelskiem ten odsetek jest jeszcze większy, bo ok. 50%. Ponad 60% mieszkańców terenów wiejskich po prostu tylko mieszka poza strefą miasta i nie jest związana bezpośrednio z rolnictwem. Jest to ok. 10 mln ludzi, również korzystających ze środków adresowanych na urządzanie wspólnej przestrzeni życia. Liczba ta ma tendencję raczej wzrostową.

     Rolników ubywa, a ich sferę produkcyjną przejmują rosnące gospodarstwa. Zaledwie co trzecia osoba mieszkająca poza miastem (nieco mniej niż 13% ludności Polski - ok. 5 mln obywateli) uzyskuje profity z własnej polowej uprawy roślin lub chowu zwierząt gospodarskich. W tej liczbie znaczna część nie sprzedaje nic, a produkuje tylko na potrzeby własne. Oczywiście, że w tych rolniczych rodzinnych gospodarstwach są osoby nieistotnie pracujące przy produkcji rolniczej oraz dzieci nieletnie i świadczeniobiorcy KRUS. Przed 20 laty „z rolnictwa żyło” ok. 25% Polaków.

 

Dopłata jak zapomoga

     O dopłaty bezpośrednie wnioskuje w Polsce ok. 1,35 mln gospodarstw rolniczych. Prawdopodobnie nieco mniej niż połowa z nich to gospodarstwa rolnicze towarowe, czyli produkujące na rynek. Wsparcie dla nich ma znaczenie dochodowe. Jest to więc wspieranie rolnictwa. Tym kanałem trafia też wsparcie do gospodarstw produkujących tylko na własne potrzeby, gdzie właściwie jest to wsparcie socjalne, czyli zapomoga. A zapomoga tylko czasami inspiruje do podejmowania działań produkcyjnych.

     Przy wprowadzaniu dopłat bezpośrednich dla gospodarstw rolniczych (przed 10 laty) bardzo istotne było wyważenie ich stawek hektarowych z umiarem, tak by nie zatraciły roli wsparcia rolniczego, przyjmując tylko rolę zastrzyka socjalnego. Były więc te pierwsze dopłaty na poziomie 4-krotnie niższym niż w „starych” krajach UE. Za to więcej (procentowo) dawano na dofinansowanie programów inwestycyjnych.

     Teraz, po 10 latach, dopłaty bezpośrednie już mniej odbiegają od średniej unijnej. Ten wzrost dopłat był możliwy, gdyż zmieniło się nastawienie do dopłat w świadomości ludności rolniczej. Nie są one teraz w całości traktowane jako zasilenie na wydatki do skonsumowania. Nie są traktowane jak darowana ryba, lecz jako wędka do łowienia ryb. Większy pieniądz można wprost wydać na inwestycje, natomiast mniejszy należałoby uskładać (lecz jakże łatwo go wydać na konsumpcję, gdy jest potrzeba).

 

Z podatkiem i bez

     Średnie, 10-hektarowe, gospodarstwo w Polsce otrzyma teraz ok. 1970 € w formie dopłat do powierzchni. Średnie, 56-hektarowe, gospodarstwo u naszych najbliższych sąsiadów z Zachodu otrzyma dziesięciokrotnie więcej, bo ok. 19 400 €. Średnie, 66-hektarowe, gospodarstwo rolnicze w Danii dostanie ok. 26 000 €. Gospodarstwo 100-hektarowe w Polsce dostanie 19 700 €.

     Dotacje w formie dopłat podlegają w krajach zachodnich opodatkowaniu podatkiem dochodowym - z reguły progresywnym. Dopłaty do hektara netto (po opodatkowaniu) będą relatywnie podobne. W Polsce dopłaty unijne są wolne od podatku.

 

Stefan Sanecki

„Lubelskie Aktualności Rolnicze”

                                                           LODR Końskowola 

       Fot. Grzegorz Jakimiak

           (za AGRO 1-2/2015)