Z Robertem Telusem, posłem na Sejm RP - rozmawia Grażyna Bożyk
Trwają dyskusje i prace nad nowelą ustawy o spółdzielniach rolników. Dlaczego jest to tak ważna sprawa?
– Niewielkie gospodarcze zorganizowanie rolników jest jedną z najsłabszych stron polskiego rolnictwa. Ma ono znaczący wpływ na dochody rolników. Poza tym rozwój spółdzielczości rolniczej, w tym spółdzielczych grup producentów rolnych, jest kluczowym elementem realizacji „Programu Rozwoju Rynków Rolnych w Polsce” wdrażanego przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi; zwiększy też efekty z realizacji „Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”. Jest jeszcze jeden ważny aspekt – im bardziej będą zorganizowani rolnicy i inni mieszkańcy wsi, a także rynki rolne, tym silniejsze będą więzi gospodarcze i społeczne. Wzrośnie też aktywność mieszkańców wsi i zatrudnienie na obszarach wiejskich, czyli będzie następował szybszy rozwój społeczności lokalnych.
Spółdzielczość w Polsce ma przecież głębokie korzenie…
– Tak. Niestety, błędy popełnione przy kolejnych reformach polskiej spółdzielczości doprowadziły do jej destrukcji. O mniej więcej połowę zmniejszyła się liczba spółdzielni, a potencjał ekonomiczny spadł o 80 proc. Dziś spółdzielczość ma zaledwie 1,5 proc. udziału w tworzeniu PKB. Zerwane zostały więzi społeczne, utracone majątki, rozbite społeczne struktury. Do tego niekorzystne zapisy prawne spowodowały, że rolnicy szukają swojego miejsca w innych systemach i organizacjach. A nie o to nam chodzi. Na blisko 400 tys. gospodarstw towarowych w kraju, jedynie ok. 110 tys. jest zorganizowanych gospodarczo. Ok. 50 tys. członków liczą spółdzielnie mleczarskie (licząc producentów mleka w większej skali), 25 tys. – to rolnicy należący do grup producentów rolnych, ponad 7 tys. należy do grup i organizacji owoców i warzyw i ok. 30 tys. – do gospodarstw towarowych w innego typu spółdzielniach rolniczych. Dane te świadczą o niskim stopniu gospodarczego zorganizowania polskich rolników. Projektowana Ustawa o spółdzielniach rolników daje szansę na zmianę takiego stanu.
Od czego więc należy zacząć?
– Trwają obecnie konsultacje. Rozważane są projekty różnych środowisk. Wśród propozycji zmian najczęściej wymieniane są m.in. takie, jak: przyznanie dodatkowych punktów rolnikom zorganizowanym w spółdzielniach rolniczych, grupach producentów rolnych czy organizacjach producentów przy rozpatrywaniu wniosków o pomoc finansową w wybranych działach PROW czy zwiększenie środków wsparcia w ramach działania Przetwórstwo i marketing produktów rolnych PROW dla wyżej wymienionych grup zrzeszających od 10 do 19 członków do maksymalnie 7 mln zł oraz mających powyżej 20 członków do maksymalnie 10 mln zł. Dzisiejsze 3-milionowe wsparcie jest zbyt niskie – ono już zostało podniesione do 10 mln zł na beneficjenta, a dla związków GPR lub zrzeszeń organizacji producentów do 15 mln zł. Proponowane są też zwolnienia z podatku dochodowego czy podatku od nieruchomości. Projekty te nie powinny znacząco wpływać na budżet państwa czy samorządów, mogą natomiast przynieść znaczące korzyści gospodarcze i społeczne, a także – co ma bardzo duże znaczenie – mogą stać się motorem, motywatorem do tworzenia spółdzielni czy grup producenckich.
A jaka jest tu rola ośrodków doradztwa rolniczego?
– Tradycyjnie, przede wszystkim wspieranie procesów dotyczących rozwoju i odbudowy spółdzielczości rolniczej i wiejskiej. A także m.in. wskazywanie korzyści płynących z przynależności do spółdzielni rolniczej, chociażby w zakresie podejmowania przez producentów rolnych i mieszkańców wsi współpracy, informowanie o celach i zasadach tworzenia oraz funkcjonowania spółdzielni, w tym spółdzielczych grup producentów rolnych. Dodajmy też szkolenie animatorów spółdzielczości rolniczej i wiejskiej, organizowanie im pracy i udzielanie wsparcia eksperckiego oraz metodycznego, szkolenia lokalnych liderów spółdzielczości, a także osób pierwszego kontaktu oraz nauczycieli szkół rolniczych, organizowanie spotkań informacyjnych, seminariów czy konferencji. Nie można tu też zapominać o kampaniach promocyjnych w mediach, w tym w mediach elektronicznych, publikacji artykułów w prasie oraz rozpowszechnianiu ulotek i broszur, czy organizowaniu stoisk tematycznych i punktów informacyjnych w trakcie lokalnych imprez. W grę wchodzi tu też doradztwo dla tworzonych i funkcjonujących spółdzielni, z uwzględnieniem spółdzielczych grup producentów rolnych z zakresu prawa i zasad tworzenia oraz działania spółdzielni, rozwoju jej działalności, a także prowadzenia marketingu czy rozliczeń.
„RADA”
ŁODR Bratoszewice

















































































































































