1

2

AgroPlatforma ODR

Ogrody preriowe – idealna propozycja dla zapracowanych

Ogrody preriowe – idealna propozycja dla zapracowanych

Któż z nas nie chciałby cieszyć się pięknem ogrodu bez nadmiernego wkładu własnej pracy? Obecnie, kiedy większość z posiadaczy ogródków przydomowych to typ „zapracowanych ogrodników”, przedkładanie relaksu wśród natury nad pochłaniający duże zasoby czasu i  nadmierny wysiłek związany z ich utrzymaniem -  jest na przysłowiową „miarę złota”.

 

Ogrody preriowe – rozwiązanie idealne, ale jak to w ogóle ma funkcjonować?

Preria jest to rozległy obszar w Ameryce Północnej (Wielkie Równiny) o charakterze stepowym, porośnięty głównie roślinnością trawiastą. Chcąc wprowadzić do swojego ogrodu namiastkę zagranicznej scenerii, wystarczy po prostu naśladować naturę. Wymaga to: dyscypliny, kreatywności i przemyślanego doboru roślin – najlepiej skupionych w duże jednogatunkowe grupy, a różniących się fakturą, wysokością i kształtem.

Ogrody preriowe, to według światowej sławy projektantów wiodący trend najbliższych lat w sztuce ogrodniczej. Popularność samoobsługowych aranżacji związana jest ze wzrostem intensywności życia człowieka. Ogrody preriowe nie wymagają naszej codziennej pielęgnacji, częstego przycinania przekwitłych kwiatostanów czy też systematycznego koszenia trawnika. Nawadnianie roślinności opiera się w głównej mierze na wykorzystaniu deszczówki, skrupulatnie gromadzonej w przystosowanych do tego celu zbiornikach.

 

Różne oblicza ogrodu preriowego

Podobnie jak w naturze, tak i w architekturze krajobrazu można wyodrębnić kilka rodzajów preriowych aranżacji. Na podłożu piaszczystym, lekko kamienistym zakłada się tzw. ogrody preriowe „suche”. Najlepiej sprawdzają się tam gatunki, takie jak: rozchodniki, dzwonki okrągłolistne czy floksy. Ze względu na termin kwitnienia i intensywność barw, ten typ ogrodu najpiękniej prezentuje się wiosną i jesienią.

Z kolei na terenach o gliniastym podłożu, umiarkowanie wilgotnych wysadzamy najczęściej tawułki, parzydła oraz brunnery. Nasadzenia tego typu prym wiodą w okresie letnim. Możliwe są również aranżacje preriowe na terenach całorocznie podmokłych, które swój urok ukazują wczesną wiosną oraz późnym latem.

 

Ogrody preriowe – nasadzenia czterech pór roku

W ogrodach samoobsługowych niezwykle wyraźnie widać zmiany pór roku. Lato w takim ogrodzie mieni się wszystkimi kolorami tęczy. Jesień, to królowa traw, które wówczas stroją się w miedź i brązy, zimą zaś malowniczo skrzą się na mrozie wśród białego puchu. Ponadto suche łodygi i przekwitłe kwiatostany utrzymujące się w ogrodzie niekiedy aż do wiosny są ostoją dla licznych owadów i ptaków.

 

Warto pamiętać!

Zakładając ogród preriowy, najprościej kupić gotowe sadzonki. Najlepszym terminem na zakupy ogrodnicze jest późna jesień; wówczas ceny produktów są niekiedy nawet dwukrotnie tańsze. Jeśli jednak tajniki sztuki ogrodowej są nam znane i dysponujemy chwilą wolnego czasu, możemy pokusić się o założenie własnej rozsady. Wysiewając nasiona, warto pamiętać, aby wymieszać je np. z trocinami, co pozwoli na ich równomierne rozprowadzenie. Teren pod aranżacje preriowe należy starannie przygotować. Gliniaste podłoże powinno się wzbogacić torfem lub kompostem i przekopać na głębokość szpadla. Gleba musi być odchwaszczona i przez pierwsze 2 lata ściółkowana. Systematyczna obserwacja nasadzeń i eliminacja niepożądanych roślin - zabezpieczą teren przed nadmiernym zachwaszczeniem, które jest niezwykle niebezpieczne w początkowym stadium rozwoju nasadzeń preriowych.

Nie zapominajmy również, że dominantą w kompozycjach samoobsługowych są trawy lub grupy krzewów, wokół których aranżujemy gatunki podkreślające ich urodę. W ogrodach preriowych liście odgrywają większe znaczenie niż kwiaty.

Nie bójmy się eksperymentować w ogrodzie. Nasadzenia preriowe są nie tylko modne, ale przede wszystkim niezwykle praktyczne. Dedykowane głównie osobom, które kochają przyrodę, a dysponują małą ilością czasu. Nasuwa się więc myśl, że namiastka amerykańskiego stepu, to idealne rozwiązanie dla wielu podkarpackich ogrodników.

 

Magdalena Rydz

„Podkarpackie Wiadomości Rolnicze”

PODR Boguchwała

 

Fot. Ewa Ciupak