1

2

AgroPlatforma ODR

Ogrodnicze manowce

Ogrodnicze manowce

W miejscowości o wdzięcznej nazwie Słonecznik (położonej w gminie Morąg, powiecie ostródzkim), na uboczu od głównej drogi jest usytuowane wielkie-małe gospodrstwo. Właściele postanowili zainwestować w ogrodnictwo, czy to był strzał w dziesiątkę? O trudnych początach, innowacyjnych pomysłach oraz obecnym stanie gospodarstwa dowiemy się z poniższego artykułu.

 

Wszystko zaczęło się od mięty. W 2012 r. Państwo Urszula i Maciej Rybczyńscy rozpoczęli działaność rolniczą. Właściciele mają wyższe wykształcenie ogrodnicze. Swoją wiedzę zdobyli na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Po ukończeniu studiów, z głową pełną pomysłów i inspiracji, postanowili zainwestować swój czas i pieniądze w ogrodnictwo. Na niewielkim areale zaczęli uprawiać miętę pieprzową (Mentha ×piperita L.). Odbiorców szukali na lokalnym rynku. Dłużo czasu minęło, zanim pojawiły się pierwsze zamówienia. W momencie podjęcia decyzji o rezygnacji z miętowego biznesu pojawił się pierwszy telefon z propozycją zamówienia. Od tego momentu było już tylko lepiej. To klienci wpłynęli na poszerzenie asortymentu. Ich pytania o to, czy w ofercie są też inne zioła, skłoniły Państwa Rybczyńskich do śmielszych inwestycji. Jest popyt - jest podaż.

Obecnie grunty orne przeznaczone do produkcji ogrodniczej zajmują ok. 6 ha. Jeżeli spojrzeć na inne gospodarstwa w okolicy lub choćby średnią powierzchnię gospodarstw w woj. warmińsko-mazurskim (22,70 ha w 2016 r.) – jest to niewielki areał, można by rzec, że wręcz mały. Jednakże odpowiednio zaprojektowana przestrzeń może przynieść zyski pozwalające utrzymać się rodzinie wyłącznie z działalności rolniczej.

Większa część produkcji znajduje się pod osłonami. W gospodarstwie znajduje się 6 tuneli foliowych o wymiarach (7m x 30m). Jeden ogrzewany tunel jest przeznaczony wyłącznie na produkcję rozsady. Ponadto część upraw znajduje się w gruncie bez żadnych osłon.

W sezonie wegetacyjnym w 2016 r. gospodarstwo dysponowało ok. 50 różnymi rodzajami ziół i warzyw. Asortyment jest bardzo szeroki: X zioła cięte (bazylia, tymianek, szałwia, mięta) X

zioła doniczkowe (oregano, melisa, majeranek) X warzywa liściowe (rukola, roszponka, wiele odmian sałat) X warzywa w pęczkach (natka pietruszki, koper, szczypior) X warzywa dyniowe   (dynia, ogórek, różne odmiany cukini) X kwiaty jadalne (cukinia, nasturcja, ogórecznik) X pomidory (różne odmiany) X inne (marchew, kapusta, brokuł). Nie sposób wymienić wszystkich uprawianych gatunków i ich odmian, gdyż asortyment zmienia się każdego roku. Jedne rośliny są wycofywane, inne wprowadzane. Gospodarstwo ciągle się rozwija i dopasowuje swoją ofertę do odbiorców.

W planach jest dostawienie kolejnego tunelu. Tym razem będzie to dużo większy obiekt – tunel wielonawowy o powierzchni 1000 m2. Typ tunelu nie jest przypadkowy. W gospodarstwie jednym z większych problemów oraz kosztów jest dostarczenie wody do lini kroplujących. Tunel wielonawowy ma umożliwić odzyskiwanie wody deszczowej.

Powodzenie produkcji ogrodniczej w dużej mierze zależy od materiału siewnego. Maciej Rybczyński sprowadza bardzo wysokiej jakości nasiona z Holandii. Twierdzi, że widzi dużą różnicę w plonowaniu w zależności od jakości materiału siewnego. Produkty Rybczyńskich muszą być bardzo dobrej jakości oraz dobrze wyglądać, gdyż nie są przeznaczone do przetwórstwa. Drugą bardzo ważną kwestią w uprawie warzyw jest nawożenie. Dawki nawozów muszą być zbilansowane. Linie kroplujące umożliwiają dostarczanie nawozów wraz z wodą częściej, ale w mniejszych dawkach.

W gospodarstwie Rybczyńskich nie ma potrzeby intensywnej chemicznej ochrony roślin. Uprawiany jest duży asortyment roślin (w jednym tunelu często jest uprawianych kilka gatunków), materiał siewny jest dobrej jakości (rośliny są mało podate na choroby) oraz jest duża rotacja gtunków uprawianych na danym terenie w jednym sezonie wegetacyjnym (głównie w przypadku sałat). 

Struktura gospodarstwa: mała powierzchnia oraz duża wartość ekonomiczna plonów z jednego hektara, wyklucza możliwość skorzystania z większości funduszy z PROW 2014-2020. Jednakże taka sytuacja nie zniechęca właściciela do rozwijania swojego gospodarstwa. Wszystkie inwestycje są realizowane z własnych funduszy. Produkcja ogrodnicza oraz dostosowanie asortymentu do potrzeb klienta gwarantują stałe zyski pozwalające na prowadzenie gospodarstwa oraz kolejne w nim inwestycje.

Maciej Rybczyński nie pochodzi z rolniczej rodziny. Na pytanie: dlaczego zajął się produkcją ogrodniczą? - odpowiada, że produkcja żywności to dobry biznes, ludzie bowiem mogą zrezygnować z wielu rzeczy, ale jeść będą zawsze. Solidne wykształcenie, determinacja w dążeniu do celu oraz przedsiębiorczość - te cechy sprawiły, że gospodarstwo Urszuli i Macieja Rybczyńskich odnosi sukces i może być wzorem dla innych gospodarstw o „małym” potencjale.

Tekst  i foto: Małgorzata Razminas

„Bieżące Informacje”

W-MODR Olsztyn