Często poszukujemy pięknych miejsc do wypoczynku nad morzem lub w górach, nie zdając sobie sprawy jak wiele ciekawych zakątków kryje nasza najbliższa okolica. Jednym z przykładów jest gospodarstwo agroturystyczne „Zagroda nad Bugiem” znajdujące się we wsi Wojtkowice Glinna.
Gospodarstwo jest usytuowane w malowniczej okolicy, na skraju lasu, tuż nad brzegiem Bugu. Właścicielką jest Dominika Młynarczuk, absolwentka Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach ze specjalizacją: agronomia z agroturystyką. Podkreśla, że robi to, co kocha, spełnia swoje marzenia i realizuje pasję. Od najmłodszych lat interesowała się rolnictwem i chętnie pomagała rodzicom w gospodarstwie. Po ukończeniu studiów postanowiła wrócić w rodzinne strony, by wykorzystywać zdobytą wiedzę.
Jakie były początki
Dominika Młynarczuk kontynuuje tradycje rodzinne, ponieważ jej rodzice prowadzą gospodarstwo agroturystyczne ,,Na skarpie" od 2000 r. Byli pionierami w gminie Ciechanowiec w tej dziedzinie, a nie było łatwo podjąć decyzję o przyjęciu pod swój dach obcych ludzi. Pani Dominika w 2011 r. przejęła od rodziców część gospodarstwa. Skorzystała przy tym z działania PROW ,,Premie dla młodych rolników". W 2013 r., bazując na doświadczeniach rodziców, zdecydowała się założyć własne gospodarstwo agroturystyczne, modernizując oborę. Powstało 5 pokoi gościnnych i sala konferencyjna.
Przepis na sukces
Gospodarstwa agroturystyczne Młynarczuków wzajemnie się wspierają i dopełniają. Jak mówi pani Dominika: - W rodzinie siła, ważne jest, by robić w życiu to, co się lubi
i realizować swoje pasje życiowe. Początki nie były łatwe, potrzeba było ciężkiej pracy całej rodziny, by założyć i utrzymać gospodarstwa agroturystyczne. Jednak z każdym rokiem gości przybywa, turyści zadowoleni z wypoczynku wracają w następnych latach. Przyjeżdżają również zagraniczni goście, m.in. z: Francji, Holandii, Anglii i Stanów Zjednoczonych. Turyści mogą tutaj posmakować lokalnych specjałów wyrabianych przez panią Dominikę i jej mamę. Mogą też chociaż w małej części poznać nasze regionalne zwyczaje i tradycje – w okolicy są organizowane imprezy tematyczne, m.in. wianki nad Bugiem.
Atrakcji jest wiele. M.in.: spływ Bugiem łódką ,,Pychówką", spływy kajakowe, łowienie ryb, grzybobranie, nocne wyprawy na miejsca żerowania bobrów. Można też obserwować, jak krowy z gospodarstwa przepływają wpław rzekę, aby dostać się na pastwisko po przeciwnej stronie. W ,,Zagrodzie nad Bugiem" każdy znajdzie coś dla siebie, dorośli mogą pomagać w pracach polowych, przydomowych i wspólnie z gospodarzami uczestniczyć w pracach codziennych. Dzieci mogą pomagać przy zbieraniu jajek, pojeniu mlekiem cieląt lub zbieraniu jagód. Z myślą o dzieciach powstał plac zabaw z główną atrakcją – drewnianym domkiem. Goście mogą spróbować podlaskich regionalnych specjałów, m.in.: babki ziemniaczanej, smalcu, kartaczy czy racuchów.
Co przyniesie przyszłość
– Bardzo dużo udało nam się już zrealizować, kładziemy nacisk na utrzymanie tego, co posiadamy na możliwie najwyższym poziomie. Nie ukrywam, że w przyszłości marzy mi się założenie zagrody edukacyjnej, która stanowiłaby dodatkowe źródło dochodu – mówi pani Dominika.
Idea gospodarstw edukacyjnych sprawdziła się w krajach Unii Europejskiej, podnosząc tym samym poziom świadomości społeczeństwa na temat życia wiejskiego i gospodarki żywnościowej. Warunkiem założenia zagrody edukacyjnej jest utrzymywanie zwierząt gospodarskich lub prowadzenie upraw rolniczych przeznaczonych do prezentacji grupom dzieci i młodzieży przyjmowanych w ramach programów szkolnych i pozaszkolnych lub udostępniane jako atrakcja turystyczna dla rodzin z dziećmi. W sytuacji, gdy coraz więcej dzieci ma małą wiedzę lub ma fałszywe wyobrażenie na temat źródeł pochodzenia żywności, tego typu gospodarstwo daje szansę lepszego zrozumienia wsi i przyczynia się do ochrony rolniczej bioróżnorodności oraz zrównoważonego korzystania z obszarów wiejskich.
Karolina Gołaszewska
„Wiadomości Rolnicze”
PODR Szepietowo