1

2

AgroPlatforma ODR

Młodzi stawiają na mleko

Młodzi stawiają na mleko

W powiecie nowodworskim, w gminie Nowy Dwór Gdański znajduje się wieś Gozdawa. Tu mieszkają i gospodarują Joanna i Paweł Tomaszewscy - młodzi rolnicy, którzy podjęli się ciężkiej pracy, jaką jest produkcja mleka. Oboje są absolwentami zootechniki na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Prowadzą 65-hektarowe gospodarstwo, z czego 50 ha stanowią grunty własne, a 15 ha jest dzierżawionych. Posiadają 45 sztuk bydła mlecznego oraz 36 sztuk młodzieży.

 

Jak to się stało, że zajął się Pan prowadzeniem gospodarstwa rolnego?

    - Zacząłem gospodarować w 2009 r. Wówczas otrzymałem od rodziców część gospodarstwa i skorzystałem z działania „Ułatwienie startu młodym rolnikom” objętego PROW na lata 2007-2013. Premię wykorzystałem na dofinansowanie zakupu nowego ciągnika New Holland o mocy 80 KM. W 2011 r. rodzice przekazali mi pozostałą część gospodarstwa, za co jestem im bardzo wdzięczny. Dzięki ich ciężkiej pracy stałem się właścicielem prężnie rozwijającego się gospodarstwa rolnego. Od 2014 r. w pracy wspiera mnie żona Joanna.

 

Dlaczego zdecydowaliście się na hodowlę bydła mlecznego?

- Wybraliśmy ten kierunek, ponieważ zależało nam na utrzymaniu profilu produkcji gospodarstwa, które przejąłem po moich rodzicach. Poza tym oboje wychowaliśmy się na wsi i bardzo lubimy pracę ze zwierzętami.

Czy korzystaliście z funduszy pomocowych?

    - Tak jak wcześniej wspomniałem, w 2009 r. skorzystałem z funduszy unijnych w ramach PROW 2007-2013. Była to premia z działania „Ułatwienie startu młodym rolnikom”. Po następne środki sięgnęliśmy w roku 2014. Wówczas udało nam się uzyskać dofinansowanie na zakup maszyn w ramach działania „Modernizacja gospodarstw rolnych”, które również było objęte PROW na lata 2007-2013. Pieniądze te zostały przeznaczone na zakup: zgrabiarki karuzelowej, przetrząsarki, beczkowozu, siewnika zbożowego oraz rozrzutnika. Staraliśmy się również o dofinansowanie na budowę i modernizację obory w ramach PROW 2014-2020. Jednak ze względu na zbyt dużą powierzchnię planowanej inwestycji w stosunku do obsady bydła, jakie posiadamy w swoim gospodarstwie, ARiMR odrzuciła nasz wniosek.

 

Jesteście Państwo pierwszymi rolnikami na tym terenie, którzy zdecydowali się na budowę i modernizację obory na głębokiej ściółce.

    - Zgadza się. Zanim jednak podjęliśmy taką decyzję, braliśmy też pod uwagę inne rozwiązania. Oglądaliśmy obory różnego typu. Ostatecznie wybraliśmy oborę na głębokiej ściółce, głównie ze względu na niskie koszty budowy, które dodatkowo staraliśmy się minimalizować poprzez własną pracę. Koszt jednego stanowiska wyniósł nas ok. 8000 zł. Od początku zakładaliśmy, że będzie to obora na 70 sztuk bydła mlecznego. W chwili obecnej jest 45 sztuk, ale chcemy jak najszybciej uzyskać docelową obsadę. Dlatego krowy są inseminowane nasieniem seksowanym, dzięki czemu od połowy 2017 r. w naszym gospodarstwie w 90% wycieleń rodzą się cieliczki. Budowa i modernizacja obory została w całości sfinansowana ze środków własnych, natomiast na zakup wyposażenia zaciągnęliśmy kredyt. Środki z kredytu przeznaczyliśmy na zakup: schładzalnika do mleka, hali udojowej 2 x 7 firmy Polanes z systemem zarządzania stadem i wykrywania rui, stacji paszowej, czochradła, 2 silosów na paszę treściwą i paszowozu. Uważamy, że udało nam się stworzyć bardzo dobre  warunki do produkcji mleka.

Porównując różne systemy chowu bydła mlecznego, uważamy, że zwierzęta zdecydowanie lepiej czują się w oborze wolnostanowiskowej niż na uwięzi. W chowie wolnostanowiskowym bydło jest spokojniejsze, poprawiły się wskaźniki zacieleń, wykrywanie rui jest również lepsze. Obecnie wydajność naszych krów jest na poziomie 8000 tys. litrów.

 

Jakie jeszcze inwestycje planujecie Państwo przeprowadzić w swoim gospodarstwie?

     - Jeśli będzie jeszcze taka możliwość, to będziemy się starali o środki unijne na dofinansowanie budowy hali namiotowej oraz zakup maszyn i silosów betonowych na pasze objętościowe.

 

Rozmawiała: Aneta Marciniak

„Pomorskie Wieści Rolnicze”

PODR Lubań