Ubezpieczenie koni staje się coraz bardziej popularne na polskim rynku. Właściciele koni zabezpieczają się w ten sposób przed finansowymi konsekwencjami nieprzewidzianych zdarzeń losowych związanych z ich posiadaniem – chorobami, kontuzjami czy śmiercią.
Concordia Ubezpieczenia wyszła naprzeciw tym potrzebom, oferując posiadaczom, hodowcom i szkółkom jeździeckim ubezpieczenia koni.
W Polsce jest ponad 300 tys. koni. Co trzeci, to koń szlachetny, wykorzystywany sportowo czy rekreacyjnie. Konie z polskich hodowli są cenione na całym świecie. Pomijając emocjonalne związki wielu właścicieli z tymi dużymi pupilami, konie to także spory wydatek. Koszty ich leczenia czy operacji mogą wysadzić z siodła niejednego z blisko 110 tys. właścicieli koni w Polsce. Przykładowo operacyjne leczenie kolek żołądkowo-jelitowych, które spędzają sen z powiek prawie każdemu właścicielowi konia, to koszt rzędu minimum 5 tys. zł. Podobne wydatki wiążą się z leczeniem złamań czy urazów ścięgien.
Możliwość ubezpieczenia się od kosztów poniesionych na operacje konia, to od lat norma w USA i wielu krajach europejskich, a nowość w Polsce. Lista ryzyk objętych specjalną umową ubezpieczeniową jest znacznie dłuższa od tej proponowanej jeszcze kilka lat wcześniej i odpowiada na rosnące zainteresowanie jeździectwem w Polsce.
Polisa może obejmować także odpowiedzialność cywilną wobec osób trzecich za szkody powstałe w związku z posiadaniem konia. Zakres ochrony obejmuje odpowiedzialność ubezpieczonego oraz każdej innej osoby, która za wiedzą i zgodą ubezpieczonego używa konia, albo sprawuje nad nim opiekę lub kontrolę.
Daniel Trzaskoś
Brandscope
„Wieś Kujawsko-Pomorska”
K-PODR Minikowo i K-PIR Przysiek

















































































































































