Dron to bezzałogowy statek powietrzny pilotowany zdalnie lub wykonujący lot automatycznie. Może służyć nie tylko jako zabawka, lecz być też bardzo pomocny w gospodarstwie. Z góry widać przecież znacznie więcej, łatwo więc monitorować stan upraw. Nie trzeba nawet wychodzić z domu.
Historia pierwszych dronów sięga do czasów pierwszej wojny światowej, gdzie były wykorzystywane do obserwacji pola walki, rzecz jasna, o znacznie niższym zaawansowaniu technologicznym niż obecnie. Niemniej przez lata bezzałogowe statki powietrzne związane były z wojskiem, używane do śledzenia pola walki, rozpoznania czy naprowadzania celu. Obecnie drony mają szerokie zastosowanie, np. mogą być wykorzystywane w kinematografii podczas kręcenia filmu.
Od niedawna drony pojawiły się również w rolnictwie. Postęp technologiczny sprawił, iż do tej pory drony postrzegane jako zbyt drogie i niezbyt zaawansowane technologicznie (przede wszystkim rozdzielczość kamer i mniejsza wszechstronność w zastosowaniu) stały się o wiele tańsze, a ich możliwości techniczne wzrosły.
Głównym celem wykorzystywania dronów będzie monitorowanie pól, czyli doglądanie stanu upraw. Zamiast osobiście doglądać swoje uprawy, rolnik może wykorzystać taką technologię lustracji. Szczególnie duże znaczenie ta technologia będzie miała przy gospodarstwach wielohektarowych. Wysoka rozdzielczość kamery zamontowanej na dronie pozwoli rozpoznać patogeny, które zaatakowały naszą uprawę, a - wyposażony w dodatkowy zestaw czujników - wykryje choroby, zanim staną się widoczne gołym okiem, oceni ewentualne podtopienia czy realny poziom wystąpienia np. klęski suszy. Zdjęcia z drona mogą posłużyć jako materiał dowodowy dla ubezpieczyciela, co do wielkości wystąpienia klęski czy uszkodzeń spowodowanych dziką zwierzyną. Praca drona również pomoże przy sporządzeniu wniosku o dopłaty bezpośrednie dzięki temu, że określi nam bardzo dokładnie granice poszczególnych upraw, wyłączeń do wniosku, stanu nieużytków itp.
Drony mogą być wykorzystywane do oprysku czyli chemicznej ochrony roślin. Rozwój techniczny dronów, a zwłaszcza powiększanie ich ogniw energetycznych pozwala tym małym statkom latać coraz dłużej. Nie przypuszczam, aby cała ochrona roślin została jedynie w rękach dronów, a opryskiwacze polowe nie będą już potrzebne, ale w przypadku punktowego zastosowania środka chemicznego czy niemożności użycia opryskiwacza, ta technika ma swoje zastosowanie.
Za pomocą drona można również kontrolować pracę swoich pracowników czy ich postęp, będzie on „latającym szpiegiem” monitorującym rzetelną pracę oraz wspomoże rzetelne wynagrodzenie za nią. Dodatkowym zastosowaniem bezzałogowych statków powietrznych dla rolnika będzie odstraszanie dzikiej zwierzyny – zaprogramowany dron będzie przelatywał nad granicami naszych pól wyposażony dodatkowo w jakiś sygnał dźwiękowy czy rozprowadzający środek odstraszający dziki, jelenie i inne zwierzęta leśne. Opracowywane są już rozwiązania, które liczą rośliny, czy obliczają uszkodzenia plonów.
Drony najpewniej staną się nieodzowne w rolnictwie precyzyjnym. Dzięki rozwojowi technicznemu znajdą coraz szersze zastosowanie w gospodarstwie rolnym.
Rafał Formański
„Bieżące Informacje”
W-MODR Olsztyn

















































































































































