Wzrost świadomości konsumentów, dbałość o zdrowie człowieka i ochronę środowiska naturalnego, stawianie na bioróżnorodność i tęsknota za smakami dzieciństwa - sprawiły wzrost zainteresowania owocami produkowanymi tradycyjnie.
To właśnie te wysokopienne drzewa, będące nieodłącznym elementem typowego krajobrazu polskiej wsi są strażnikami bioróżnorodności, dają miły cień oraz smaczne, ekologiczne owoce bez odrobiny chemii. Możemy z nich zrobić przetwory i zapasy na zimę – doskonałe dżemy, konfitury, soki, mrożonki i susz. Jabłka możemy także zamarynować, zakisić, zrobić wino, a ze skórek - zdrowy ocet jabłkowy. Owoce z przydomowego sadu tradycyjnego to także możliwość poprawienia domowego budżetu poprzez sprzedaż owoców lub ich przetworów (soku, suszu).
W sadach tradycyjnych na ogół uprawia się odmiany niewrażliwe na choroby i szkodniki, odporne na niskie temperatury, bardzo smaczne. Ponadto są to sady długowieczne (60-100 lat), a dobrze rozwinięty system korzeniowy sprawia, że nie wymagają szczególnej pielęgnacji, same chroniąc glebę przed erozją wodną i wietrzną. Rozłożyste korony drzew silnie rosnących są kryjówką dla ptaków – ich żerowiskiem i miejscem rozrodu. Warto mieć zatem takie owoce w zasięgu ręki. Aby zdrowo żyć, powinniśmy po nie sięgać jak najczęściej – co najmniej pięć razy dziennie. Skład owoców to głównie: woda, cukry, kwasy organiczne, witaminy, błonnik i pektyny. Zawartość oczywiście zależy od: gatunku, odmiany, stadium dojrzałości, gleby, nawożenia, cięcia i przebiegu pogody.
Sady tradycyjne stanowią ciekawy element polskiej wsi i dziedzictwa kulturowego. Uprawa jabłoni w Polsce ma bardzo długą tradycję. Pierwsze sady zakładano przy klasztorach, później weszły do ogrodów przypałacowych, aż w końcu trafiły pod strzechy. Były to przede wszystkim jabłonie. Na początku XIX w. zaczęto zwracać coraz większą uwagę na wydajność drzew i korzyści płynące z ich uprawy. Pierwsze drzewa sprowadzili do Polski Benedyktyni. W latach 30. namawiano drobnych producentów rolnych do zakładania sadów jako upraw bardziej opłacalnych – pojawiły się wówczas kosztele i koksa pomarańczowa.
Bank genów
Renesans starych odmian jest wynikiem sentymentu do smaków dzieciństwa, dbałością o zachowanie puli genowej tych odmian. By nie zniknęły bezpowrotnie, Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach utworzył bank genów starych odmian jabłoni (podobny powstał również w Arboretum i Zakładzie Fizjografii w Bolestraszycach). Stare odmiany traktuje się również jako nośniki genów odporności na choroby i szkodniki.
Czy warto zakładać sady tradycyjne?
Odpowiedź jest jedna – TAK. Są to z całą pewnością pamiątki przeszłości. Sady tradycyjne powinny powstawać szczególnie w gospodarstwach agroturystycznych, ekologicznych, parkach krajobrazowych, ale także w innych gospodarstwach, których właściciele kochają tradycję, lubią rozkoszować się smakami dzieciństwa, troszczą się o charakter wiejskiego krajobrazu i marzy im się odpoczynek w cieniu wielkiego, owocowego drzewa. Wysokopienne drzewa dają smaczne, o wysokiej wartości biologicznej owoce, bardzo przydatne w przetwórstwie, choćby do wytwarzania wysokiej jakości koncentratu jabłkowego. Można znaleźć pod nimi w upalne dni odrobinę ożywczego cienia.
Aby to móc wszystko zrealizować, wystarczy podjąć współpracę z Podkarpackim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Boguchwale i Fundacją AgriNatura, która zabezpiecza materiał nasadzeniowy, szkolenia z zakresu starych odmian dotyczące ich sadzenia i pielęgnacji. Ekspert fundacji przygotowuje również plan sadu. Zatem jeśli chcesz posadzić co najmniej 50 szt. drzew odmian tradycyjnych na podkładkach silnie rosnących – zapraszamy do współpracy z PODR w Boguchwale.
Anna Rydzik
„Podkarpackie Wiadomości Rolnicze”
PODR Boguchwała
Fot. Agnieszka Rydzik

















































































































































