Cudze chwalicie, swego nie znacie
Z Adamem Dziedzicem, prezesem Podkarpackiego Centrum Hurtowego AGROHURT S.A w Rzeszowie rozmawiamy o hurtowym rynku produktów rolno-spożywczych
- Podkarpackie Centrum Hurtowe AGROHURT S.A. jest największą instytucją na Podkarpaciu, która zajmuje się prowadzeniem rynku hurtowego artykułów rolno – spożywczych. Proszę powiedzieć kilka słów o działalności Spółki.
- Zacznę od tego, że doprowadzając do koncentracji handlu artykułami rolniczymi, żywnościowymi i innymi, stworzyliśmy na terenie Rzeszowa rynek o regionalnym zakresie oddziaływania. W AGROHURCIE sprzedawane są: owoce i warzywa (krajowe i zagraniczne), nabiał, mięso i wędliny, drób, ryby, chemia gospodarcza oraz art. przemysłowe. Oprócz artykułów żywnościowych przetworzonych i nieprzetworzonych, funkcjonuje u nas rynek kwiatów i dodatków kwiaciarskich.
- Czyli rynek hurtowy jest miejscem kompleksowej informacji i obsługi sektora przetwórczego, spożywczego oraz kwiatowego.
- Dokładnie tak, ale nie tylko. Działania Spółki rozwijają nowoczesne rolnictwo, którego produkcja skierowana jest na potrzeby i wymagania konsumentów. Działalność PCH AGROHURT w istotny sposób wpływa na stabilizację rynku zbytu i zaopatrzenia w naszym regionie. Gwarantuje swoim klientom produkty rolne najwyższej jakości i po konkurencyjnych cenach.
- AGROHURT to rynek, gdzie znajdują się nie tylko produkty większych przedsiębiorstw, ale także pochodzące od regionalnych rolników.
- Tak, to prawda. AGROHURT to miejsce, gdzie kupujący może osobiście poznać producenta żywności, którą kupuje i dowiedzieć się od niego więcej na temat kupowanego produktu.
- Czyli kupując żywność w AGRHURCIE od regionalnych producentów, wspiera się polskich rolników i przedsiębiorców.
- Oczywiście. To taki regionalny patriotyzm. Zresztą nie muszę chyba nikogo przekonywać, że lokalne produkty charakteryzują się niepowtarzalnym smakiem i aromatem i są najlepsze.
- Jakie odmiany ziemniaków są sprzedawane w AGROHURCIE?
- Zauważyłem, że większość klientów detalicznych rozróżnia tylko dwie odmiany ziemniaka: białą i żółtą (mówię o barwie miąższu), a przecież tych odmian na naszym rynku jest bardzo dużo. Ich smak też znacznie różni się od siebie. Niektóre odmiany bardziej nadają się do przyrządzania sałatek od innych, inne są lepsze do przygotowania puree, a jeszcze inne - na frytki. Dlatego też na terenie AGROHURTU sprzedaż ziemniaków prowadzą producenci lokalni, którzy oferują wiele odmian ziemniaków o wysokiej jakości. Wśród wczesno występujących odmian ziemniaków można kupić u nas takie odmiany, jak: Arielle, Miłek, Lord, Denar i Ingrid o jasnożółtym miąższu, nadające się głównie do zup, sałatek i frytek. W późniejszym sezonie mamy m.in.: odmiany Tajfun, Vineta oraz Jelly. Inną odmianą są ziemniaki z czerwoną skórką Bellarosa, które u nas są dostępne od sierpnia do października i mają żółty, dość wilgotny i zwięzły miąższ. Zauważyliśmy, że często zdarza się, iż konsument posiada niepełną wiedzę na temat różnorodności odmian ziemniaków i ich zastosowania, dlatego też wprowadziliśmy oznaczenia i informacje dotyczące każdej z odmian. Dzięki temu każdy klient w łatwy sposób znajdzie ziemniaki odpowiednie dla niego. Dodam, że jest to jeden z elementów naszej kampanii reklamowej.
- Jakiej kampanii?
- Kampanii, której celem jest utrwalenie w świadomości konsumentów, że ziemniaki kupowane na terenie AGROHURTU są dobrej jakości i pochodzą z wiadomego źródła. Chcemy zwiększyć rozpoznawalność naszego rynku wśród konsumentów jako miejsca, gdzie znajdą różnorodny i wysokiej jakości produkt. Naszym celem jest również wzbudzenie zaufania i zwiększenie lojalności wśród klientów, tak aby wrócili do nas ponownie. Nasza kampania jest skierowana głównie do gospodarstw domowych i przedsiębiorstw z terenu Rzeszowa i Podkarpacia.
- Na czym konkretnie ona polega?
- Działania realizowane w trakcie kampanii to m.in.: oznaczenie opakowań ziemniaków naszym logiem oraz informacją o odmianie i zastosowaniu, ulotki reklamowe, informacje na stronie internetowej oraz reklama w mediach. (…)
- Uświadomienie konsumenta oraz odpowiednie przygotowanie producenta doprowadzi do poprawy relacji i lepszej świadomości w zakresie wyboru oferowanego towaru...
- Dokładnie. Na Podkarpaciu, ze względu na duże rozdrobnienie gospodarstw, jeszcze wielu rolników nie traktuje swojego gospodarstwa jako źródła dochodu. Zauważyłem jednak, że rolnicy mimo niewielkiej powierzchni upraw potrafią dostarczać na rynek jednorodny towar spełniający wymagania klientów. Niezmiernie ważne jest to, byśmy jako konsumenci pamiętali o tym, że kupując u lokalnych producentów, wspieramy nasze rolnictwo, które funkcjonuje w innych warunkach niż np. w Wielkopolsce, czy w innym regionie kraju.
- Sezon ziemniaczany trwa. Za wcześnie by go oceniać?
- W ubiegłym roku urodzaj ziemniaków był duży, dlatego też na naszym rynku pojawiła się duża ilość sprzedających. Rolnicy skarżyli się na niską cenę, która oscylowała w granicy 3 zł za 15 kg. Była to kwota poniżej kosztów produkcji. Później okazało się, że w Anglii i Rumunii - po wystąpieniu klęsk żywiołowych - plony ziemniaków były niskie i zaczęło tam brakować tego towaru. Eksport ziemniaków w tamte regiony poprawił nieco sytuację na polskim rynku ziemniaka, ale strat z początku sezonu nie udało się już odrobić. W tym roku zauważam mniejszą podaż ziemniaków na naszym rynku. Cena waha się średnio w okolicach 1 zł za kg. (…) Życzę rolnikom i producentom jak najlepiej, a klientów zapraszam na zakupy do AGROHURTU na ul. Lwowskiej w Rzeszowie.
Rozmawiał: Arkadiusz Bęben
„AGRO Podkarpacie”
PODR Boguchwała
(za AGRO 10/2013)