1

2

Archiwum

Grażyna, Jan i Cezary Rokiccy  WZOROWY AGROPRZEDSIĘBIORCA RP 2019

Grażyna, Jan i Cezary Rokiccy WZOROWY AGROPRZEDSIĘBIORCA RP 2019

Grażyna, Jan i Cezary Rokiccy, rodzice i syn, właściciele 15-hektarowego specjalistycznego gospodarstwa sadowniczego pn. „Sad Rokicki” w Białej Rawskiej, prowadzonego w oparciu o integrowaną produkcję owoców (posiadany certyfikat Global GAP) i uzyskującego średnioroczne plony w wys. 50 ton jabłek z 1 ha. Uprawiane odmiany jabłoni to: Jonagored Supra, Champion, Gala, Ligol oraz Red Jonaprince. Cała powierzchnia sadu jest nawadniana i nawożona metodą fertygacji. Gospodarstwo wyposażone jest w kompletny park maszynowy, umożliwiający prowadzenie produkcji sadowniczej, od sadzenia drzew, poprzez uprawę podczas wegetacji i okresu produkcyjnego, a na przygotowaniu pola pod ponowne nasadzenia kończąc. Gospodarstwo dysponuje wysoko rozwiniętą bazą przechowalniczą, w tym ULO na 500 ton (najnowsza technologia, wszystkie parametry atmosfery są pod ścisłą kontrolą, co pozwala na przechowywanie soczystych owoców przez 2 lata), także komory chłodnicze o pojemności 300 ton. Gospodarstwo „Sad Rokicki”, wchodzące w skład grupy producenckiej „Raj-Fruit”, z uwagi na swe wysokie osiągnięcia produkcyjne, oświatowe i wizerunkowe, było wielokrotnie nagradzane w uznanych konkursach ogólnopolskich, takich jak: Bezpieczne Gospodarstwo Rolne 2016 (finalista na szczeblu krajowym), AgroLiga 2017 (Pierwszy Wicemistrz Krajowy), Wzorowy Ogrodnik 2018 (Laureat) i Rolnik – Farmer Roku 2019 (Laureat). Grażyna, Jan i Cezary Rokiccy legitymują się także posiadaniem Honorowej Odznaki „Zasłużony dla Rolnictwa”.

 

REKOMENDUJE

Dr Janusz Gołos

Przewodniczący Rady Stowarzyszenia AgroBiznesKlub:

- Grażyna, Jan i Cezary Rokiccy to znakomite dwupokoleniowe trio, potrafiące czerpać zarówno z bogatych rodzinnych tradycji, jak i z możliwości stosowania współczesnych - na wskroś nowoczesnych technik i technologii w swoim sadzie, i to równocześnie na trzech etapach: uprawowym, przechowalniczym i rynkowym. Szczególnie godne podkreślenia jest ich ambicja i konsekwencja w ciągłym rozwijaniu swej działalności sadowniczej, bieżąca współpraca z ośrodkami naukowo-badawczymi, a także – co równie ważne - wola dzielenia się z innymi sadownikami oraz młodzieżą akademicką swą wszechstronną wiedzą fachową i bogatym doświadczeniem.

 

                                  SAD ROKICKI: tradycje i nowoczesność

 

O takich, jak my, zwykło się mówić, że sadownictwo mają w genach. A wszystko zaczęło się od pradziadka Piotra, który blisko 100 lat temu założył sad jabłoniowy. Z przekazów rodzinnych wynika, że było tego 2,5 hektara i że w sadzie rosły wyłącznie wysokopienne jabłonie - głównie kosztele i antonówki. Później sad przeszedł w ręce dziadka Kazimierza, który także dołożył swoją skromną cegiełkę do jego dalszego rozwoju. Na samym końcu tej rodzinnej tradycji sadowniczej znajdujemy się my. To nam właśnie przyszło podtrzymywać rodzinne tradycje, rozwijając – tak jak potrafimy – nasz biznes sadowniczy, no i stawiać czoła rozmaitym wyzwaniom, jakie stwarza w obecnych czasach rynek owocowo-warzywny.

 

      Specjalizujemy się wyłącznie w produkcji różnych odmian jabłek deserowych. W naszym sadzie systematycznie przeprowadzamy badania gleby i – w zależności od jej składu – stosujemy odpowiednie nawożenie. Staramy się wyjątkowo dbać o żyzność i bioróżnorodność gleby, temu służą systematyczne opryski kwasami humusowymi i mikroorganizmami. W zależności od potrzeby nawadniamy też glebę kropelkowo wodą z własnej studni głębinowej. Wszystko po to, aby jabłka z naszego sadu były soczyste, smaczne i bezpieczne dla zdrowia.

     W swoim czasie zbudowaliśmy na terenie gospodarstwa stację uzdatniania wody, która służy przede wszystkim do utleniania żelaza. Mamy też na stanie agregat prądotwórczy, który daje gwarancję należytego przechowalnictwa owoców w naszych chłodniach. Jabłka u nas przechowywane są w zmodernizowanej chłodni z kontrolowaną temperaturą, w której mogą utrzymywać się w dobrym stanie nawet przez 2 lata.

     Wychodząc z założenia, że nie można poprzestać na tym, co już osiągnęło, nasze gospodarstwo podlega ciągłemu rozwojowi. Inwestujemy w hale przechowalnicze i w nowoczesne technologie produkcji, dzięki temu nasze jabłka osiągają wysokie standardy jakościowe i są cenione przez konsumentów. Jabłka sprzedajemy na miejscu w gospodarstwie i w hurtowni w Katowicach. Znaczna ich część trafia także na zagraniczne rynki - wschodnie i zachodnie. Na ogół – wyłączając lata nadurodzaju, jak rok 2018 - nie mamy problemów ze zbytem jabłek. Dla nas powszechny nieurodzaj w sadach bywa też na rękę, bo – przy naszym nasyceniu w technikę i technologię - pozwala na rynku „w cuglach” wygrywać z konkurencją.

     Udało nam się wyposażyć gospodarstwo we wszystkie dostępne na rynkach światowych nowoczesne maszyny i urządzenia do produkcji sadowniczej. Część z nich została wykonana we własnym zakresie i według własnej konstrukcji. W najbliższych latach planujemy dalsze inwestycje. Chcemy m.in. nabyć platformę samobieżną do zbioru i pielęgnacji owoców, a także nowoczesną sortownię. Myślimy też o powiększeniu gospodarstwa.

     W prowadzeniu i rozwijaniu naszego gospodarstwa blisko współpracujemy z placówkami oświatowo-doradczymi: Instytutem Praktycznego Sadownictwa Sp.J. Robert Sas, Instytutem Ogrodnictwa w Skierniewicach i Uniwersytetem Warszawskim, a także z Łódzkim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach. Na terenie naszego gospodarstwa od lat odbywają praktyki uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Białej Rawskiej. Organizowane są zajęcia terenowe dla studentów warszawskiej SGGW. Wizytują nas też corocznie zorganizowane grupy sadowników z Polski i innych krajów po to, aby zobaczyć na własne oczy, jak rozwijamy nasz biznes sadowniczy. Musimy przy tym odpowiadać na wiele konkretnych pytań odnośnie prowadzenia naszego gospodarstwa. My z kolei pytamy gości nie tylko o wrażenia z pobytu u nas, ale również o ich gospodarowanie. Taka wymiana poglądów praktyków, jak sądzimy, dobrze służy obu stronom, bo jeden od drugiego dużo może się nauczyć.

      Wiele też nam dają specjalistyczne wyjazdy zagraniczne poszczególnych członków rodziny, podczas których mamy możliwość zwiedzania, prowadzonych na najwyższym światowym poziomie, do tego, jak ostatnio na Ukrainie, kilkusethektarowych sadów. Z podziwem i – nie ukrywamy - z pewną zazdrością zapoznajemy się z przeróżnymi nowinkami techniczno-technologicznymi stosowanymi przez gospodarzy. Taki każdy wyjazd jest później głęboko dyskutowany i analizowany w gronie rodzinnym. Z każdego staramy się wyciągać też bezpośrednie wnioski pod kątem rozwoju własnego biznesu, a zwłaszcza podejmowania w przyszłości stosownych inwestycji.

     Duże nadzieje pokładamy w - utworzonym przez czołowych 70 sadowników z woj. lubelskiego, łódzkiego i mazowieckiego - Stowarzyszeniu Perfect Fruits. Nasz Sad Rokicki znalazł się w tym elitarnym gronie i – podobnie jak pozostali członkowie – zobowiązał się do produkcji jabłek w jednolitym systemie Perfect, co jest szczególnie pożądane przy dostawach owoców do szkół.

(za AGRO 3/2019)