1

2

AgroPlatforma ODR

Półtora wieku rodzinnego młynarstwa

Półtora wieku rodzinnego młynarstwa

Rozmowa z Pawłem Kocięckim - właścicielem Młyna Przedpełce w Przedpełcach, Mistrzem Województwa Mazowieckiego AgroLigi 2019 w kategorii Firmy

 

Pracę Młyna Przedpełce docenili nie tylko organizatorzy konkursu, ale jako jego właściciel otrzymał Pan także liczne listy gratulacyjne, nagrody rzeczowe i upominki od władz samorządowych powiatu, gminy oraz firm współpracujących. Świadczy to o znaczeniu Pańskiej firmy i jej pozycji na lokalnym rynku. Proszę powiedzieć jak przyjął Pan to wyróżnienie w eliminacjach wojewódzkich konkursu AgroLiga - i czym ono jest dla Pana firmy?

     - To, że zostałem zauważony przez MODR, a nasza firma została doceniona - to dla mnie bardzo miłe. Nie przypuszczałem, że na to wyróżnienie zasługuję. Uważałem, że są lepsi. Ten tytuł mobilizuje mnie, aby dążyć do dalszego rozwoju firmy, poszukiwać nowych, lepszych rozwiązań. Cieszę się ze wszystkich listów gratulacyjnych, nagród i za wszystko bardzo dziękuję.

Od jak dawna jest Pan właścicielem młyna i co wyróżnia Pana firmę?

     - Właścicielem młyna zostałem w roku 2011, ale jakość wyrobów pochodzących z naszego młyna jest efektem doświadczenia i tradycji. Mój praprapradziad postawił drewniany wiatrak w 1870 r., a to oznacza już ponad 150 lat tradycji rodzinnego młynarstwa. W młynie przetwarzamy pszenicę i żyto, prowadzimy także skup tych zbóż. W ofercie proponujemy klientom szeroki wachlarz mąk i otrąb pszennych i żytnich. Oceny jakościowej wyrobów dokonujemy we własnym laboratorium, dzięki czemu możemy dostosować recepturę do wymagań klientów.

Jaka jest historia Młyna Przedpełce?

     - Na początku był to jedyny drewniany wiatrak w okolicy. Przemiał prowadzono na kamieniach młyńskich, a energii dostarczano za pomocą śmigów. W 1900 r. w miejsce kamieni młyńskich zamontowano mlewnik walcowy i maszynę czyszczącą - poprawiło to znacznie pracę. W 1930 r. zamontowano silnik spalinowy, który dostarczał energii w tym czasie, gdy nie było wiatru. Niestety w czasie okupacji Niemcy zakazali pracy w wiatraku, skonfiskowali maszyny i urządzenia, łącznie z silnikiem. Jednak po zakończeniu wojny wiatrak, po przeprowadzonym remoncie, ponownie rozpoczął pracę. W 1953 r., po doprowadzeniu energii elektrycznej, nasz młyn został przekształcony w młyn elektryczny. W latach 70 ub.w. został przebudowany na murowany, zamontowano też dodatkowe maszyny i urządzenia. Kolejna rozbudowa młyna nastąpiła w 1995 r., kiedy zaczęło się pewne ożywienie w przemyśle zbożowo-młynarskim. Wówczas zastosowano nowoczesną technologię i uruchomiono własne laboratorium. Modernizacja doprowadziła do zwiększenia wydajności młyna. Rozpoczęto dystrybucję mąki silosonaczepami. Obecnie przyjęcie zboża odbywa się w zautomatyzowanym magazynie. Tam też zachodzi wstępne czyszczenie ziarna. Nowoczesna technologia w bardzo dużym stopniu usprawniła nam pracę.

Na przestrzeni lat zmieniało się wyposażenie, technologia pracy młyna, ale i zapewne klienci. Jacy są oni teraz?

     - Od początku istnienia młyna głównymi klientami byli okoliczni rolnicy, którzy dostarczali nam zboże i dla nich był prowadzony przemiał tego zboża na mąkę i śrutę. Także po zakończeniu wojny głównymi dostawcami zbóż i odbiorcami mąki nadal pozostawali rolnicy. Dopiero w latach 90. nastąpiła zmiana klientów, w związku z rozwojem przemysłu zbożowo-młynarskiego. W tym czasie około 80 proc. produkowanej mąki odbierali okoliczni piekarze. Aktualnie naszymi klientami są: prywatne piekarnie, zakłady cukiernicze, pizzerie oraz wielu klientów indywidualnych. W asortymencie posiadamy: mąkę pszenną, żytnią i graham, krupczatkę, mąkę specjalną - na pizzę, ciasteczka i pierogi oraz otręby konsumpcyjne pszenne i żytnie. Nasze mąki pakowane są w worki papierowe po 1, 5, 10 i 25 kg, oraz w worki polipropylenowe po 50 kg, a także luzem dostarczane silosonaczepami. Poza tym gwarantujemy miłą obsługę, atrakcyjne ceny i szybkie terminy realizacji. Cała produkcja sprzedawana jest na bieżąco.

Jakie są plany na przyszłość?

     - Przede wszystkim stawiamy na jakość naszych wyrobów i zadowolenie klienta. Po przejęciu młyna, wokół budynku został utwardzony teren i położona kostka brukowa. W najbliższym czasie chcemy zwiększyć produkcję i dostosować ją do indywidualnego klienta. Planujemy też uruchomienie własnego sklepu firmowego i utworzenie ścieżki edukacyjnej umożliwiającej zapoznanie się z tajnikami młynarstwa i wypieku chleba.

 

 

Rozmawiała: Jadwiga Przedpełska

„Wieś Mazowiecka”, MODR Warszawa

Fot. Jadwiga Przedpełska

(za AGRO 12-01/2019-2020)